Pierwszy start mam wrażenie, że jest zawsze najgorszy. I wcale nie mówię tu o wyniku, ale to tych oczekiwaniach i tremie która zżera Cię na dużo dłużej niż przy kolejnych.
Ten start był dla mnie wyjątkowo stresujący, bo bardzo długo wyczekiwany, bo pierwszy i bo chciałam sobie udowodnić, że jestem w lepszej formie niż rok temu.…
