Tego to bym się nigdy nie spodziewała. Na mojej ukochanej wyspie, tam gdzie jest zawsze ciepło, tam gdzie czeka na nas zawsze słońce.
Cudowny start, zamienił się w cudowne piekło. Chyba milion razy przed startem chciałam zrezygnować. Na szczęście był to krótki dystans.
Duathlon to moja zmora, o której w sumie już zapomniałam, bo rzadko…
