biegająca bio mama

Rozgrzewająca soczewica, idealna na jesień

Kto nie lubi mocnych zapachów przypraw, rozgrzewającej mocy ostrej papryczki, lub intensywnego smaku garam masali. Jeśli czytając te pierwsze zdanie nie poczuliście tego co ja, to być może nie natrafiliście jeszcze na naprawdę fajny przepis jesiennego “ala DAHL-a”. 

Soczewica, w szczególności czerwona, bardzo fajnie komponuje się z pomidorami i jeśli nie macie dokładnie takich składników jakie ja podaje w przepisie to pamiętajcie że zawsze do takiego jedno-garnkowca możecie wrzucić takie warzywa zarówno korzenne, jak i psiankowate jakie Wam po prostu zalegają w lodówce, szafce czy piwniczce. 

Dlaczego soczewica? Bo szybko się ją przygotowuje, jest cudownym źródłem błonnika, witamin z grupy B, wapnia, potasu, magnezu i chociażby żelaza. Jest też roślinnym źródłem białka, które gdy wzbogacimy o chociażby ryż będzie zawierać pełną gamę aminokwasów. Co da nam pełnowartościowy i zbilansowany posiłek, który nasyci nawet najbardziej wygłodniałe brzuchy. 

Tymczasem to połączenie serdecznie Wam polecam, jest delikatnie pikantne, pachnie orientalnie i smakuje wyśmienicie. Czy chcielibyście abym wrzucała Wam przy każdym przepisie infografikę z kalorycznością i rozłożeniem makroskładników? Jeśli tak napiszcie proszę w komentarzu!

SKŁADNIKI na rozgrzewającą potrawkę z dyni i soczewicy

  • 150 g ryżu basmati ( biały lub pełnoziarnisty)
  • 1 mała dynia Hokkaido
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 cm świeżego imbiru startego na tarce
  • 5 cm papryczki chili
  • 200g kukurydzy w puszce 
  • 200 g soczewiczy czerwonej 
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego, lub puszka pomidorów bez przypraw
  • łyżka oliwy z oliwek do smażenia.
  • 1/2 łyżeczki oliwy z oliwek do gotowania ryżu
  • woda 400 g 
  • przyprawy: sól, garam masala (1 łyżeczka) pieprz cayen, kurkuma
  • garść świeżej kolendry do podania

Sposób przygotowania potrawki z dyni i soczewicy. 

Ryż płuczemy, zalewamy wodą w proporcjach 1:2, czyli szklanka ryżu na 2 szklanki wody. Dodajemy do niego liść laurowy i odrobinę oliwy z oliwek. Całośc gotoujemy pod przykryciem na małym ogniu do miękkości. Odstawiamy, nadal pod przykryciem żeby ryż “doszedł”. 

Cebulę kroimy w kosteczkę, imbir ścieramy na tarce na małym oczku, czosnek i chili drobno siekamy. Do garnka o grubym dnie wlewamy oliwę. Na jeszcze niezbyt rozgrzaną oliwę wrzucamy czosnek, chili i imbir. Delikatnie podsmażamy, dodajemy łyżeczkę kurkumy i cebulę. Smażymy na małym ogni aż cebula delikatnie zmięknie. Dodajemy solidną szczyptę pieprzu cayen. Dynie kroimy w kosteczkę, może być ze skórką (tak Hokaido dynię można jeść ze skórką). Dynię wrzucamy do garnka i delikatnie podsmażamy. Soczewicę płuczemy najlepiej kilkukrotnie pod bieżącą wodą. Dodajemy do garnka. Jeśli cokolwiek zacznie się przypalać możecie delikatnie podlać to wodą. Dodajemy kukurydzę. Podsmażamy jeszcze dosłownie 5 minut. Dodajemy 3 kopiaste, łyżki koncentratu pomidorowego ( ja osobiście wolę dodawać pomidory w puszce ale akurat nie miałam). Całość zalewamy wodą, dodajemy sól i garam masalę, gotujemy na małym ogniu do miękkości wszystkich produktów, czyli około 15-20 minut. Jeśli dahl zrobi się dla Was za gęsty, lub zbyt szybko wciągnie wodę dolejcie jej trochę tak aby wszystko było kremowe, ale nie zrobił się glut. 

Ryż wkładamy do miseczki, zalewamy całość potrawką z soczewicy i ozdabiamy duża ilością świeżej kolendry. 

SMACZNEGO !

Ola.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top