biegająca bio mama

Suplementacja przy pandemii.

Nie będę się tutaj za bardzo rozwodzić, rzucę konkrety co, dlaczego i w jakim celu.

Mogę Wam też podrzucić marki i produkty z których ja korzystam. Ale chciałabym zaoszczędzić sobie komentarzy, że coś promuję lub że wpisy są sponsorowane. Nie, wpis ten nie jest sponsorowany, to jest czysta moja wiedza i ułatwienie Wam szukania w necie tego co dobre.

No dobra, zacznijmy od tego dlaczego w ogóle jest sens coś suplementować podczas obecnej pandemii. Otóż są niektóre składniki diety, które jest ciężej nam dostarczyć w większych ilościach z pożywienia jeśli nie jest ono idealnie zbilansowane. Ponadto suplementacja to łatwiejszy i szybszy sposób na dostarczenie tego co niezbędne, a w czasach KORONAWIRUSA to chyba ważny aspekt. Nie mamy teraz dostępu do wszystkich produktów jakie byśmy sobie zażyczyli, tym bardziej warto sięgnąć po suplementację.

Ok zacznijmy od tego czym w ogóle jest odporność organizmu?

Odporność to nic innego jak zdolność naszego organizmu do identyfikacji i sprawnej obrony przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi (takimi jak wirusy, grzyby, bakterie, pasożyty) lub wewnętrznymi (np. nowotwór) które mogą wniknąć do anszego organizmu. Im lepiej funkcjonujący układ odpornościowy tym łatwiej jest naszemu organizmowi poradzić sobie z atakującym go patogenem.

  1. Wiatmina D – Wszystko juz o niej chyba zostało napisane, ale spróbuje Wam streścić dlaczego właśnie teraz i ile. Witamina D występuje w produktach pochodzenia zwierzęcego (głównie ryby i jaja) oraz w wyniku promieniowania UVB syntezowana jest przez skórę. Poza udokumentowanym pozytywnym wpływem na układ mięśniowo-szkieletowy witamina D ma działania tak zwane plejotropowe, czyli wpływa korzystnie na wiele czynników pozornie nie powiązanych ze sobą. Czynnikami tymi jest przede wszystkim poprawa i wsparcie układu immunologicznego (czyli naszej szeroko pojętej odporności) w szczególności obniżenie zakażeń górnych dróg oddechowych, które koronawirus właśnie atakuje. Dlaczego ją suplementujemy ? Przede wszystkim dlatego, że i tak pewnie większość z nas ma niedobory tej witaminy (przegląd badań opublikowany w 2014 r pokazał że kryteria niedoboru witaminy D spełnia aż 88% populacji światowej), w naszej szerokości geograficznej syntezowanie witaminy D w okresie zimowy jest zminimalizowane, a nasza dieta nie potrafi dostarczyć nam odpowiednich jej ilości. Ile ? Ja proponuje 1000-4000 IU, lub według zaleceń lekarza. Jeśli nie znacie poziomu waszej witaminy D to trzymałabym się raczej niższych wartości 1000-2000 IU, jeśli wiecie że jest on niski (około <20 ng/ml (OH)D) spokojnie możecie sięgnąć po wyższe dawki. UWAGA WITAMINĘ D MOŻNA PRZEDAWKOWAĆ. Więc lepiej zacząć od mniejszych dawek, chyba, że mamy przed sobą wyniki badań i jesteśmy pewni, że większe nam nie zaszkodzą. Witamina D jest witaminą rozpuszczalną w tłuszczach więc najlepiej przyjomwac ja z posiłkiem zawierającym tłuszcz.
  2. Witamina C – przede wszystkim to niesamowity antyoksydantem. Jej właściwości antyoksydacyjne chronią komórki immunologiczne przez  stresem oksydacyjnym wynikającym z aktywności bakteriobójczych makrofagów i neutrofili. Ponadto udowodniono że Witamina C w dawkach 250-1000mg dziennie wykazuje umiarkowaną 50% efektywność w redukcji ryzyka URTI (Cochrane Database -> www.cochranelibrary.com) , z angielskiego “Upper Respiratory Tract Infection“, czyli wszelkie zakażenia górnych dróg oddechowych, które jak wcześniej wspomniałam atakuje nieszczęsny koronawirus. Witaminy C nie można przedawkować, ponieważ jest to witamina rozpuszczalna w wodzie, a jej nadmiar będzie wydalany z naszego organizmu. Witamina C z uwagi na to że jest rozpuszczalna w wodzie może być przyjmowana o każdej porze dnia. Dla osób zdrowych dawka dla dzieci 500 mg /dziennie (np pastylki do ssania), dla dorosłych 1000mg /dziennie. <UWAGA dla sportowców, są badania że które dowodzą, że witamina C w dawkach >1000 mg dziennie może negatywnie wpływać na adaptacje do wysiłku treningowego. >
  3. Kwasy DHA i EPA – niezbędne wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny n-3. Poza tym, że biorą udział w budowie neurotransmiterów i wiążą się z prawidłowym funkcjonowaniem układu nerwowego, to mają niesamowite właściwości immunostymulujące, przeciwzapalne, a także przeciw alergiczne i przeciwdepresyjneDHA i EPA są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Minimalna dawka DHA która powinna być przyjmowana z dietą  to 250 mg dziennie. W suplementach warto zwrócić uwagę na dokładną ilość DHA I EPA zawartą w kapsułce, gdyż producencie często informują o zawartości wszystkich kwasów tłuszczowych w kapsułce razem z nośnikiem EPA i DHA tym samym podnosząc wartość, kwasów tłuszczowych na których nam zależy.
  4. PROBIOTYKI – To jest niestety temat rzeka. I tutaj można by nim poświecić osobny wpis, by dokładnie opisać działanie flory bakteryjnej jelit i jej zadania w systemie immunologicznym naszego organizmu. Największe znaczenie dla naszej odporności na GALT (Gut Associated Lymphoid Tissue) czyli tkanka immunologiczna stanowiąca element bariery jelitowej – bezpośrednio związana z błoną śluzową układu pokarmowego. Najważniejszym składnikiem GALT jest mikrobiota jelitowa, która to właśnie decyduje co wniknie do układu krążenia a co zostanie na zewnątrz, pełniąc kluczową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego. Dysbioza jelitowa- czyli załamanie równowagi bateryjnej, zwiększenie patogenów, a zmniejszenie korzystnych bakterii dla zdrowia – przyczynia się do obniżenia odporności naszego organizmu. Dlatego kluczowe jest zadbanie o nasze jelita i mikroflorę jelitową, zawsze, ale w szczególności w okresach wzmożonego zachorowania. Ilość probiotyków jakie możemy przyjmować na naszym rynku jest masa. Od bardzo drogich suplementów, zawierających wieloszczepowe często zamknięte w innowacyjnych kapsułkach które mają na celu dostarczyć, probiotyki do jelita grubego w którym to właśnie zlokalizowana jest większa część mikrobiomu jelitowego. Po tanie i słabej jakości probiotyki jednoszczepowe, których większa ilość zostanie strawiona w górnych odcinkach przewodu pokarmowego, a co za tym idzie będzie po prostu nieskuteczna. Kuracje probiotykami powinno się robić najlepiej co najmniej 3 miesięczne w przypadku osób zdrowych bez większych zaburzeń mikroflory jelitowej, a w przypadku osób z problemami wedle zaleceń lekarza. Poniżej podrzucę Wam kilka propozycji, skutecznych i na każdą kieszeń. PROBIOTYKI spożywamy najlepiej podczas posiłku, z tym że nie używamy dwóch odmiennych produktów w tym samym czasie. Ja preferuję stosowanie probiotyków wieczorami, tak aby po nich już nic nie jeść. Ponadto warto pamiętać, że aby nasze probiotyki dobrze nakarmić musimy jeść produkty zawierające błonnik pokarmowy, czy warzywa i owoce, oraz produkty zbożowe pełnoziarniste.

CIEKAWOSTKA : 70-80% wszystkich naszych komórek immunokompetentnych całego naszego organizmu znajduje się w jelitach

MOJE PROPOZYCJE:

Witamina D – nie sposób jest być na czasie z wszystkimi suplementami jeśli nie pracuje się w tej branży. Ja korzystam z marki Swanson, jeśli chodzi o witaminę D, dlatego że produkty te są dosyć czyste w składzie i nie dosyć tanie jak na naturalne suplementy przystało.

Wiatmina C – dla dzieci kupuję wiatminę C w pastylkach do ssania marki Solgar 500 mg. Dla nas marki Swanson witaminę C w kapsułkach 1000 mg z dziką różą, która ma wspomóc wchłanialność witaminy C przez dodatek dzikiej róży (naturalnych bioflawonaidów)

Kwasy DHA i EPA – ciężko znaleźć suplement który zawiera duże dawki tych kwasów i nie odczuje się tego w kieszeni. Ostatnimi czasy korzystamy z marki JARROWS – ma stosunkowo wysoki stężenie kwasów tłuszczowych DHA i EPA w jednej kapsułce, ma naturalny skład bez zbędnych składników, a jest w przyzwoitej cenie. Dla dzieci stosuję markę NOW kwasy DHA i EPA lub Solgar mądre rybki (ale te cieżko dostać).

PROBIOTYKI – Tak jak pisałam wyżej jest masa probiotyków na naszym rynku. Podeślę Wam te podobno bardzo dobrej jakości które posiadają wiele szczepów bakterii w ogromnych ilościach. Jednak sama z nich nie korzystałam, bo cenowo na rodzinę byłyby po prostu za drogie.

Lactichoc – zawiera 40 mld bakterii. Podobno jest rozważany by być używany zamiast przeszczepu mikroflory jelitowej. Kuracja jest tylko 10 dniowa

-N1 Probiotic Lab One – jest synbiotykiem, więc oprócz bakterii zawiera też inulinę która jest pożywieniem dla bakterii. Bakterie zawarte w kapsułce podobno są w stanie dotrzeć prawie w całość do jelita grubego przez unikatowy sposób kapsułkowania.

Mycobiotic – polski produkt, zawiera takie szczepy bakterii które zwalczają patogeny gronkowca, bakterii Escherichia coli i Salmonelli, oraz drożdżaki Candida, których eliminacja jest niezbędna do odbudowania mikrobioty.

Probiotyki, które my używamy to SANPROBI. Są to bardzo dobre probiotyki na naszym rynku, jedno lub wieloszczepowe zależy od produktu który wybierzemy. Mają duże stężenie bakterii, są przystepne cenowo i mają dobre Kuracja, którą my stosowaliśmy wyglądała tak:

SANPROBI IBS – 1 msc

SANPROBI Super Formula – 1 msc

SANPROBI Barrier – 1 msc

Podawane w takiej konfiguracji zaszczepiają po kolei bakterie znajdujące się w naszej mirkoflorze jelitowej, a w związku z tym kuracja taka odbudowuje mikrobiotę jelit.

Kolejny probiotyk jednoszczepowy warty uwagi w teraźniejszym okresie to Entero Acidolac(Saccharomyces boulardii) oraz krople dla dzieci Acidolac (LGG). Posiadają one takie szczepy bakterii które stymulują wytwarzanie przeciwciał, przez co aktywują układ odpornościowy. Nie są w stanie odbudować mikrobioty jelitowej, ale w teraźniejszym okresie mogą pomóc pod kątem stymulacji układu odpornościowego.

SKLEPY Z KTÓRYCH KORZYSTAM:

www.plantamed.pl —> maja rabaty dla klientów wracających

www.witaminyswanson.pl  —> w czasach korona-wirusa bardzo szybka dostawa i realizacja zamówienia.  ( nie ma marki Solgar)

lub apteki online (jest zdecydowanie taniej) jeśli chodzi o SANPROBI.Pamiętajcie, że wszystkie moje rady są radami ogólnymi dla osób zdrowych. Jeśli macie jakieś dolegliwości, problemy zdrowotne skonsultujcie się najpierw z lekarzem, lub dietetykiem w celu ustalenia zbilansowanej diety i odpowiedniej dla Was indywidualnej suplementacji.

Dbajcie o siebie i swoich najbliższych.

Ola.

Bibliografia:

  1. Barbara Frączek, Jarosław Krzywański, Hubert Krysztofiak. “Dietetyka Sportowa”. 2019: 254-296; 826-840; 355-359.
  2. Cukrowska B. Czarnowska E. Wpływ probiotyków na układ immunologiczny. Zakażenia 2006; 6: 2–6.
  3. Borchers A.T., Selmi C., Meyers F., Keen C.L., Gershwin M.E. Probiotics and immunity. J. Gastroenterol., 2009; 44, 26–46
  4. www.cochranelibrary.com
  5. www.healthyplanbyann.pl 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top