biegająca bio mama

Capri Care 2 – mleko modyfikowane idealne?

Wiem, że mleko modyfikowane idealnie nie istnieje. I temu też wiele brakuje do ideału. Pewnie, że wolałabym aby głównym składnikiem było hydrolizowane białko mleka, no i żeby oczywiście miało zielony listek, który zarówno dla mnie jak i dla wielu z Was jest wyznacznikiem ekologii i świadczy o tym że dany produkt jest w pełni ekologiczny.

Jednak spośród całej gamy mlek modyfikowanych to jedno na prawdę przekonało mnie do siebie. Ale zacznijmy od początku.

Są różne powody dla dla których odstawiamy nasze maluchy od piersi. Każda z nas wie jednak że nic nie zastąpi dziecku mleka matki, w szczególności w tym pierwszym półroczu. Ale bywa że  nie możemy karmić dzieci piersią lub nie chcemy tego robić z jakiegoś powodu, jest to rzecz indywidualna, którą musimy uszanować. Jednak skoro już tutaj jesteście to szukacie najmniejszego zła dla Waszych bąbli, które z jakiegoś powodu nie są karmione piersią.

DSC_0845

W moim mniemaniu co najmniej połowa mlek modyfikowanych na naszym rynku składem przypomina bardziej paczkę żelek a nie coś co ma być dla naszych maluchów „NAJLEPSZE”, dlatego już przy Zosi poświeciłam sporą ilość czasu i stworzyłam dla Was wpis który miał pomóc w dokonywaniu wyboru mleka modyfikowanego. Zrobiła się pod nim niezła “kłótnia” co mnie bardzo cieszy bo dzięki Wam i z Wami dowiedziałam się wielu nowych rzeczy. Każda z Was patrzyła na ten sam temat swoimi oczami, dzięki czemu wynalazła, odnalazła Niesamowite jest też to że na prawdę ogromną cześć z Was sprawdza składy produktów i jest bardzo świadoma swoich żywieniowych wyborów.

<SKOK W BOK: “CAŁA PRAWDA O MLEKU MODYFIKOWANYM.” >

Odkąd mój Stasiu odstawił pierś w ciągu dnia bardzo płynnie, a moje nieprzespane noce sprawiały że stawałam się nieprzyjemna dla otoczenia zaczęłam na nowo wertować ofertę mlek modyfikowanych na naszym runku. I nie będę ukrywać, że mleko które my dzisiaj używamy znam DZIĘKI WAM !  Nie wiem czy przy Zosi za mało szukałam, czy mleka modyfikowane na bazie mleka koziego dopiero od niedawna pokazały się na naszym rynku, albo po prostu stały się bardziej dostępne i dlatego łatwiej je teraz odnaleźć. Jednak pojawiły się i to w całkiem sporej ilości. Dlatego myślę, że niebawem powstanie kolejny post dlaczego mleko modyfikowane na bazie mleka koziego jest lepsze od tego które zostało wyprodukowane na bazie mleka krowiego. Niemniej jednak na razie przedstawię Wam “nasze” mleko.

DSC_0844

CAPRICARE 2, dlaczego akurat to.

To mleko jak pisałam wcześniej poznałam dzięki Wam 🙂 To właśnie Wy daliście mi o nim znać pod moim pierwszym postem, który wywołał niesamowicie konstruktywną dyskusję, za co również Wam dziękuję. Powiem szczerze, że od razu przykuły moją uwagę mleka które polecaliście na bazie mleka koziego, ale to jedyne wydawało mi się najsensowniejsze składem.

Dlaczego ?

  • Po pierwsze mleko kozie. na ten temat powstanie odrębny post, dlatego nie będę się zbytnio rozwodzić w temacie, ale po krótce. Mleko kozie jest bardziej zbliżone do składu mleka matki, również wydziela jest w podobny sposób do mleka kobiecego (wydzielanie apokrynowe, w trakcie którego kropelki mleka oddzielają się od komórki wraz z jej fragmentem) dzięki czemu  zawiera więcej naturalnych składników bioaktywnych (np. wolne aminokwasy czy nukleotydy). Profil kazeiny w mleku kozim dużo bardziej przypomina mleko matki. Ponadto profil ten powoduje, że mleko kozie tworzy delikatniejszy skrzep kazeinowy w brzuchu maluszka, przez co jest lepiej trawione. Jest lekkostrawne bo zawiera krótki i średnie łańcuchy kwasów tłuszczowych. Dodatkowo zawiera dużo mniejsze ilości białka α-s1 kazeina, odpowiedzialnego za powstawanie alergii.
  • Po drugie nie zawiera MALTODEKSTRYNY! Niestety większość ekologicznych braci CapirCare 2, czyli mm bazujących na mleku kozim zawierają maltodekstrynę. Dlaczego macie jej unikać w dziecięcych mieszankach pisałam już wcześniej. Dla przypomnienia powiem że ma wysoki indeks glikemiczny co powoduje szybki wzrost cukrów we krwi, jest tanim preparatem skrobiowym.
  • Po trzecie nie zawiera oleju palmowego. Któraś z Was napisała mi, że nie utwardzony tłuszcz palmowy jest źródłem kwasu palmitynowego. Tak, ale kwas palmitynowy pochodzący od oleju palmowego ma inna postać niż kwas palmitynowy w mleku mamy. CO za tym idzie? Jest coraz więcej badań które wykazują, że kwas pochodzący z oleju palmowego nie jest dobrze wchłanialny, a do tego tworzy słabo rozpuszczalne kompleksy z wapniem, co zwiększa straty z kałem zarówno wapnia, jak i tłuszczu. Dodatkowo mieszanki które zawierają stosunkowo dużo kwasu palmitynowego mogą powodować zatwardzenie.
  • Po czwarte pochodzi z Nowej Zelandii. I tak jak w przypadku owoców i warzyw, nie jestem zwolennikiem jedzenia tego co jest z za wielu mórz. Tak w przypadku tego mleka jego pochodzenie jest kolejną rzeczą która do mnie przemawia. Jedyne czego mu brakowało według mnie to ten zielony listek, świadczący o jego ekologiczności. Jednak fakt że produkowane jest w Nowej Zelandii sprawia wrażenie, że w całkiem sporym stopniu jest one produkowane w na prawdę ekologiczny sposób. Nowa Zelandia uznawana za jedne z  najczystszych terenów świata. Dodatkowo producent zapewnia ( w co już wierzę z przymrużeniem oka), że wszystkie gospodarstwa specjalizują się w dostarczaniu mleka tylko i wyłącznie dla CapriCare, dzięki czemu jakość surowca jest w łatwy i częsty sposób kontrolowana. Kozy mieszkają w dużych zagrodach, a ich pożywieniem jest tylko i wyłącznie trawa która w Nowej Zelandii rośnie przez 10 miesięcy w roku, dzięki czemu zapewnia niemal stały dostęp do po świeżego pożywienia.
  • Na koniec, mleko to jest produkowane z pełnego mleka koziego, co sprawia że sam proces produkcji jest znacznie skrócony. W ten sposób zachowujemy dobroczynne właściwości mleka koziego i skracamy proces modyfikacji składników do minimum.
DSC_0850

MOJA RADA: Używajcie butelek szklanych do mleka! W mojej całej matczynej karierze zrobiłam raz mleko w plastikowej butelce, kiedy byliśmy gdzieś w rozjazdach i nie wierzyłam jaki osad robi się na ściankach tejże butelki! Trudniej utrzymać czystość w butelkach plastikowych, porządnie je myjąc rysujemy ścianki a przez to powstają mikro-szczeliny które są siedliskiem chorobotwórczych drobnoustrojów! Pamiętajcie też że BPA FREE nie oznacza że butelka jest nieszkodliwa. Najnowsze badania podają, że innego typu bisfenole (użyte w butelkach BPA FREE) również źle wpływają na nasze zdrowie i rozwój naszych dzieci! WYBIERZCIE TO CO NAJLEPSZE, czyli SZKŁO !!!

DSC_0900

PYTANIA I ODPOWIEDZI.

Zapewne wiele z Was zastanawia się jak to jest, jak mleko smakuje, czy dzieci pija je bez problemu. Dlatego odpowiem Wam tak w skrócie na pytania które wydawały mi się kluczowe kiedy podejmowałam decyzję o przestawieniu Stasia na CapriCare 2.

Jak smakuje mleko kozie?

Powiem szczerze, że nie jestem wielbicielką mlek modyfikowanych i tak jak dla niektórych są one smaczne dla mnie jakby to moja córka powiedziała są “oleśne”. Odpowiadając jednak na pytanie jak najbardziej obiektywnie jak potrafię mleko jest smaczne. Jest delikatnie słodkie, nie czuć posmaku koziego, albo ja i moje dzieci go nie czujemy. Nie różnie się znacznie od mieszanek krowich jeśli chodzi o smak. Moja Zosia zawsze kiedy zrobi mleko Stasiowi musi na koniec jedną łyżkę załadować do buzi (nie, nie tą samą którą odmierzamy miarki dla Stasia i nie wkłada jej oblizanej z powrotem do puszki 😉 )

Czy ciężko dziecko przestawić?

Mój Stasiu na początku swojej przygody z mm, dostał parę butelek Bebilon H.A., po czym bardzo płynnie i bez jakiegokolwiek grymasu przestawiony został na CapriCare 2. Myślę, że smak mleka nie odbiega mocno od tych mieszanek krowich. Jednak nigdy nie miałam do czynienia z produktami Nestle, Bebiko, czy Enfamil. Zawierają one dużo przetworzonych cukrów, więc mogą być słodsze. Dla dzieci bardziej opornych niż mój Staś, producent proponuje zastępowanie pojedynczych miarek mleka modyfikowanego które dotychczas używacie na mleko CapriCare. Czyli zamiast 8 miarek “waszego” mm, dajecie na przykład ich tylko 6 i 2 pozostałe miarki zastępujecie mlekiem CapriCare. Z dnia na dzień zwiększacie ilość miarek Capri Care, a zmniejszacie ilość miarek “waszego” dotychczasowego mleka.  Jednak po opinii mojej starszej córki i mojej myślę że będzie to równie łatwe jak w przypadku mojego Staśka.

Czy CapriCare 2 kosztuje fortunę ?

I tu Was zaskoczę, właśnie NIE ! Puszka mleka 400 g kosztuje w zależności od tego gdzie kupujecie około 35 zł. Wydaje mi się, że jest to na prawdę przyzwoita cena. Porównywalnie mogę napisać że 400 g mleka koziego Holle na przykład ( jest ono ekologiczne) około 50 zł a zawiera w swoim składzie maltodekstrynę, przez którą na Holle właśnie się nie zdecydowałam.

Czy na pewno mleko modyfikowane kozie jest dobre dla mojego dziecka?

Ponad 4 lata temu producent mleka Capricare przeprowadził badania kliniczne, które wykazały, że mleko kozie jest odpowiednim źródłem białka do produkcji mleka początkowego. Od tego czasu powstała rewolucja w produkcji mlek modyfikowanych dla niemowląt.

Mleko Capri Care 2 jest w pełni wartościowym mlekiem, które możecie wykorzystać do karmienia dzieci po 6 miesiącu życia ( na rynku istnieje również mleko Capri Care 1, które wykorzystywać możecie do karmienia dzieci przed 6 miesiącem życia) Jest mlekiem kompletnym pod względem składników odżywczych, oraz przebadanym klinicznie.

DSC_0899

PAMIETAJCIE !

Świadomy wybór mleka modyfikowanego powinien opierać się na wiedzy dotyczącej składu mleka i metody wytwarzania. Chcąc przybliżyć jego skład jak najbardziej do mleka matki powstały mieszanki na bazie mleka koziego, które w znacznym stopniu są lepsze dla naszych maluchów. Korzystajmy z tego co daje nam natura, a nie ogromne koncerny.

DSC_0895

Zdrowych brzuszków!

Ola.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top